Piazza Farnese – miejsce zachwycające o zmierzchu, imponujące za dnia

Piazza Farnese

Piazza Farnese

Gdy zmęczeni hałasem nocnego życia, toczącego się na Campo de’Fiori, zapragniemy przenieść się w inny świat, wystarczy skręcić w przylegającą do placu ulicę via dei Baullari, aby po kilkudziesięciu metrach znaleźć się w miejscu magicznym. Wejdziemy z gwaru w ciszę, na plac pusty i przestronny, i staniemy naprzeciw fasady jednego z najpiękniejszych pałaców Rzymu – Palazzo Farnese. Już z oddali przyciągać nas będą jego rozświetlone (na ogół) okna, szczególnie te w samym środku, za którymi kryje się ozdobiony freskami gabinet ambasadora Francji. Bez wątpienia oszołomi nas to piękno i zapewne powrócimy tu i za dnia.

Piazza Farnese
Piazza Farnese i Palazzo Farnese, Giuseppe Vasi, XVIII wiek, zdj. Wikipedia
Fasada Palazzo Farnese przy Piazza Farnese
Palazzo Farnese, piano nobile, fragment
Palazzo Farnese, piano nobile, fragment
Palazzo Farnese, piano nobile, fragment
Fasada Palazzo Farnese
Piazza Farnese, fasada kościoła Santa Brigida
Piazza Farnese, fontanna, w tle Palazzo Fusconi Pighini Del Gallo
Piazza Farnese, klatka schodowa pałacu Fusconi Pighini Del Gallo
Piazza Farnese, klatka schodowa pałacu Fusconi Pighini Del Gallo
Piazza Farnese, klatka schodowa pałacu Fusconi Pighini Del Gallo
Piazza Farnese, fontanna, w tle fasada kościoła Santa Brigida
Piazza Farnese, fontanna, w tle fasada Palazzo Fusconi Pighini Del Gallo (po lewej)
Piazza Farnese, via dei Baullari, po prawej pałac Fusconi Pighini Del Gallo
Piazza Farnese, fontanna, w tle pałac Fusconi Pighini Del Gallo
Piazza Farnese w czasie karnawału, Paolo Panini, zdj. Wikipedia
Piazza Farnese, Palazzo Mandosi-Mignanelli, zdj. Wikipedia
Piazza Farnese, po lewej fasada kościoła Santa Brigida

Gdy zmęczeni hałasem nocnego życia, toczącego się na Campo de’Fiori, zapragniemy przenieść się w inny świat, wystarczy skręcić w przylegającą do placu ulicę via dei Baullari, aby po kilkudziesięciu metrach znaleźć się w miejscu magicznym. Wejdziemy z gwaru w ciszę, na plac pusty i przestronny, i staniemy naprzeciw fasady jednego z najpiękniejszych pałaców Rzymu – Palazzo Farnese. Już z oddali przyciągać nas będą jego rozświetlone (na ogół) okna, szczególnie te w samym środku, za którymi kryje się ozdobiony freskami gabinet ambasadora Francji. Bez wątpienia oszołomi nas to piękno i zapewne powrócimy tu i za dnia.

Wtedy w pełni ukażą się nam inne elementy placu, choć podziw wciąż będzie wzbudzać bryła dostojnego pałacu, w budowie którego uczestniczyli najznakomitsi architekci XVI wieku, między innymi Michał Anioł. Plac zaczerpnął swą nazwę oczywiście od rodu Farnese, którego podwaliny wielkości stworzył papież Paweł III, nie bez pomocy swej siostry Giulii Farnese i jej wielkiej urody oraz miłosnych zdolności. Jak już powiedziano, pałac jest obecnie siedzibą ambasady francuskiej, stąd uzbrojeni w karabiny żołnierze strzegący jego wejścia.


Sława i znaczenie Farnesich dawno przeminęły, pozostał po nich pałac, ale też całe założenie wokół, zaaranżowane tylko po to, aby odpowiednio wyeksponować bryłę monumentalnej rezydencji. W tym też celu wyburzono domostwa znajdujące się przed nim i już w XVI stuleciu (1545) wybrukowano teren. Na placu organizowano początkowo turnieje, corridy i festyny, a nawet zalewano go w okresie letnich upałów wodą, zanim obyczaj ten przeniesiono na inny plac – Piazza Navona. Z czasem ustawiono na nim dwie identyczne fontanny (fontanny na Piazza Farnese), których imponujące wanny wyniesiono z antycznych Term Karakalli. Wieńcze je lilie – symbol rodu Farnese i element ich herbu, zobaczymy również na elewacji pałacu (sześć lilijek).

Gdy nasyciwszy wzrok pięknem rezydencji i fontann, rozejrzymy się dookoła, spostrzeżemy po prawej stronie skromny, wciśnięty w ciąg innych fasad kościółek św. Brygidy (Santa Brigida) – narodowy kościół Szwedów. Klasztor, przy który stoi, należy do zakonu brygidek. Założyła go, mieszkała w nim i w jego murach zmarła doznająca objawień św. Brigida (1373). Przez stulecia klasztor udzielał gościny i pomocy pielgrzymom napływającym ze Szwecji i Szkocji. Obecnie w dawnym klasztorze siostry brygidki prowadzą dom noclegowy (Casa di Santa Brigida), w którym znajduje się kaplica i pokój upamiętniający świętą patronkę, ale też duży taras widokowy, z którego można podziwiać plac i pałac. Sam kościół został gruntownie przebudowany w XVIII wieku, o czym zaświadcza jego klasycystyczna fasada, zdobiona pięknymi posągami świętych Brigidy i Katarzyny. Widoczna z oddali dzwonnica ma przypominać o romańskich korzeniach tej budowli, ale powstała dopiero pod koniec XIX wieku.



Na wprost Palazzo Farnese, u wylotu via Baullari, znajduje się wolno stojący, prosty z formie budynek z kolumnami flankującymi jego bramę wejściową – Palazzo del Gallo di Roccagiovine, znany też pod nazwą Palazzo Fusconi Pighini Del Gallo. Budowla ta, wzniesiona przez Baldassarre Peruzziego (1520) jako pałac renesansowy, wielokrotnie zmieniała właścicieli i przechodziła liczne modernizacje. W latach dwudziestych XVIII wieku przypadła rodzinie Pighini, która zmodernizowała ją w stylu, który widzimy dzisiaj; autorem koncepcji przebudowy był Alessandro Specchi. Nad architrawem drzwi balkonowych zobaczymy kartusz z dwoma herbami – rodu Gallo (z kogutem) oraz Napoleona Bonaparte (z orłem), będący pamiątką ślubu zawartego w XIX wieku pomiędzy przedstawicielami obu rodzin. Tym, czego nie zobaczymy z placu, jest wspaniała klatka schodowa, z podwójnym rzędem schodów, ciągnąca się przez trzy piętra i znajdująca się po jednej stronie małego wewnętrznego dziedzińca pałacu. Zobaczyć ją mogą tylko szczęśliwcy, którym uda się pokonać (zazwyczaj zamkniętą) bramę pałacu.

Nie jest to jedyny wiekowy pałac w obrębie placu. Wszystkie (wielokrotnie modernizowane) powstały tu na przełomie XVI i XVII wieku. Jeden z nich, graniczący z ulicą Vicolo dei Venti, wyróżnia się wielkością. Palazzo Mandosi Mignanelli, bo o nim mowa, własność jednej z rzymskich arystokratycznych rodzin, ma prostą fasadę, powstałą w XVII wieku, urozmaiconą jedynie czterema rzędami kamiennych okładzin.



Na rogach placu, tam gdzie dochodzą do niego ulice via del Mascherone, via dei Baullari i via dei Farnesi, warto zwrócić uwagę na tzw. madonelle – kartusze z podobiznami Madonny z Dzieciątkiem. W Rzymie zobaczymy ich wiele, ale tu podziwiać możemy tak żarliwie adorowaną przez rzymski lud Marię aż w trzech odsłonach.

Whoops, looks like something went wrong.